moja zazdrość
wielką zazdrość we mnie wzbudza
bożek snu - wybraniec,
który z Tobą rozpoczyna
swój wieczorny taniec
on Cię tuli, on kołysze
pieści lekką ręką
i cichutko szepce w uszko
"śpij i śnij Maleńka"
to ja pragnę być przy Tobie
koić Twoja duszę
czule pieścić Ciebie do snu
być Twym Morfeuszem
autor
ar-tur
Dodano: 2007-10-10 07:56:42
Ten wiersz przeczytano 838 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Zazdrosc jest zlym doradca duzo zla uczyni niz
dobra...dlaczego wybrance nie powiesz jestem Twoim
Morfeuszem....sam wiesz ze w prostocie jest tyle
piekna...z usmiechem ;)
aż się prosi w ostatnim wersie "i być twoim
Morfeuszem" - będzie 2 w 1 ... zachowasz świetny rytm
wiersza i pozbędziesz się wyświechtanego "Twym",
ogólnie wiersz w moim stylu ... lekki, rytmiczny i
dosyć ciekawe rymy ;)