moje...
moje oczy
to wyschnięte oazy
bez łez
moje myśli
cygański tabor
rzucone to tu to tam
bez składu
sensu i celu
pchane przez
zmienny wiatr
autor
migotka
Dodano: 2004-08-01 12:03:08
Ten wiersz przeczytano 394 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.