moje łzy...
i jak to się dzieje,
że kiedy powinnam być szczęśliwa,
łzy smutku napływają do mych oczu?
zakochuję się- płaczę, bo niewłaściwie...
jestem z Tobą- płaczę, bo twe myśli krążą
wokół innej...
trzymasz mnie za rękę- płaczę, bo patrzysz
w inna stronę...
i każda ta chwila, tak radosna dla innej,
dla mnie jest cierpieniem,
przysparzającym ból,
prowadzącym do łez,
ale nie szczęścia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.