Mojej Mamusi
To okropne muszę mówić”
byłaś”
tyle pięknych chwil mi poświęciłaś
byłam zawsze dla Ciebie córeczką
prawdę mówiąc jednak
„przyszywaną”
kocham Ciebie Moja Droga Mamo
przygarnęłaś mnie swym wielkim sercem
dziś najczulsze słowa ślę w podzięce
opowieści te z lamusa słyszę
jeden moment weszłaś w wieczną ciszę
nie będziemy razem czytać wierszy
przekomarzać który jest”
najpierwszy”
już się zamknął ogród ciepłych
wspomnień
wierzę jesteś blisko ... tuż koło mnie
Komentarze (11)
serce otwarte i słowa stamtąd płyną....
wzruszyłem sie...niestety....
I ja także nie mam juz Mamy...
więc pomilcze w ciszy....
Smutek i żal pozostaje nam głęboko w sercu po utracie
ukochanej Mamy...która dała nam życie,troszczyła się o
nasze dobro...w Twoim przypadku to
"przyszywana"mama,ale jednak mama...żal na prawdę
żal..piękny wiersz.
Bardzo mnie wzruszyl twoj wiersz,ja odczuwam taki sam
smutek kiedy wspominam mojego ojca...
"wierzę, że jesteś koło mnie"- to prawdziwe; powiem
więcej- ja czuję ICH koło mnie, czego i Tobie życzę. A
smutek... przecież piszesz z nadzieją : na moment
weszłaś w ciszę...
Dobrze, że zostają z nami we wspaniałych wspomnieniach
i w Twoich wierszach też zostanie już ciepła.
Czasem, kiedy ktoś odchodzi, usiłuję sobie wyobrazić,
że wyjechał tylko do odległego kraju, z którym nie ma
połączenia pocztowego ani telefonicznego... Połączenie
na poziomie uczuć pozostaje i to pozwala nam wierzyć,
że ci, których kochamy, są wciąż blisko...
bo pewnie tak jest,, tuż koło Ciebie'', przykro że
taki jest ten świat te, koleje losu, bardzo ładny
wiersz.
Ci, co odeszli, tak przez nas kochani, są z nami
dopóki ich pamiętamy ... też w to wierzę. Pozdrawiam
smutne, ale piękne...
Słowa prawdziwe, dobre i szczere...
bo nie smutek ten pokazywany lecz ten co to go w
serach skrywamy -ładny wiersz (+)pozdrawiam