MOKRA RADOŚĆ
Wokół nerwy, że pada
plażowicze są wściekli,
a mnie to odpowiada
nawet cieszą kropelki.
Właśnie w taką pogodę
na spacer ciebie zaproszę,
będziesz przy mnie blisko
parasol nad tobą ponoszę.
A gdy zmoknie sukienka
powiem z troską - kochanie,
chodź do mojego pokoju,
- wysuszymy ubranie.
autor
zdzisław
Dodano: 2011-08-01 14:18:26
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
ale przecież suszarkę zapomniałeś.
No zabawna, zaskakująca puenta:) Sprawia, że wiersz ma
wesoły klimat. Pozdrawiam!
Nasuwaja sie grzeszne mysli... Takie suszenie moze
dlugo trwac i .... Pozdrawiam.
ładny...ale co to się będzie działo...:))))pozdrawiam
ciepło...
Dobre :) choć dostrzegam ukryte korzyści z tego
suszenia ;)