Mokry wiersz
Przyszedł znienacka, tuż nad ranem.
Na parapecie głośnym werblem
wrześniowe krople rozedrgane
tworzyły wiersze - deszczem spięte.
Jeden był dla mnie wyjątkowy,
i na krawędzi serca przysiadł.
Mówił o tamtym i o owym,
zostawił trwały ślad w zapiskach.
I znowu deszcz po strofach dzwoni,
kropla za kroplą je przenika.
Poeta pisze nowy tomik,
kropka zasnęła w mokrych smykach.
autor
magda*
Dodano: 2017-09-13 11:00:46
Ten wiersz przeczytano 993 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Piękny jak zwykle, norma u Ciebie Magdo. Serdecznie
pozdrawiam :)
cudowna liryka zresztą u autorki to norma Pozdrawiam
serdecznie:))
Magdo zamilknę co się będę powtarzał,
sam siebie i tkliwą duszę rozmarzał.
Witaj. Magdo za kazdym razem kiedy do Ciebie
'przychodze' jestem zachwycona wierszem... no wiec
stad moje powtarzanie sie, ale zawsze z najwiekszym
przekonaniem pisze... piekna poetycka liryka. Moc
serdecznosci.
No tak, takie życie. Kolejny piękny, przyrodniczy
wiersz, serdecznie pozdrawiam :)
Pisz i wydawaj poezję rozsławiaj.ukłony
piękna melancholia :-)
pozdrawiam - dzięki za podpowiedź:-)
Ładna, wczesnojesienna melancholia.
Pozdrawiam :)
Jest temat do wiersza to i on się tworzy...a nad ranem
deszcz bębni w jego rytm z melancholią.Pozdrawiam
Magdo.
Przepiękny wiersz, można czytać i czytać :) Pozdrawiam
serdecznie +++
To potrzebny parasol.
zmoczony wierz a może tomik
nie będzie trzeba już oblewać
jak zawsze trzymasz poziom równo
czytając - nic tu nie doskwiera
Piękne wiersze powstają w rytm stukajacych kropel
desczu:)
Pozdrawiam serdecznie :*)