Monolog nad rozdartym sercem
Słucham jak spadają krople twych łez.
Patrze i nie rozumiem. Nie potrafie dotrzeć
do sedna sprawy, która nie została jeszcze
zakończona. Oddycham powietrzem, którym Ty
oddychałaś przed kilkoma chwilami. Jestem a
zarazem mnie nie ma. Chodż tak blisko to
jakże daleko.
Mówisz miłość przetrwa wszystko, lecz cóż
jeszcze może znieść dusza i ciało
człowiecze. Ja też mimo woli płacze w
duszy. Jestem twardy lecz ile jeszcze
można. Mówisz miłość wszystko zniesie......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.