Motyl
elegancja śmierci
bezszelestna postać
zarysy i oddech
niewidzialna rozpacz
zakrapiana łzami
w kieliszku Martini
już wie że odejdzie
łącząc się z martwymi
nagi pocałunek
delikatnej dłoni
jeszcze krew zawrzała
w skroniach biją dzwony
ulatuje motyl
rozdziera przestworza
i głębina oczu
jak bezkresy morza
godzina to wieczność
drżąca tajemnica
wahadło zegara
tę chwilę przemyca
twarze bez wyrazu
popękane lustra
chociaż gwar wokoło
w moim sercu pustka
Komentarze (15)
Piękny wiersz...
nagi pocałunek
delikatnej dłoni
jeszcze krew zawrzała
w skroniach biją dzwony....
słowa są całkowicie zbyteczne - chylę czoła
Czym jestesmy wobec wiecznosci.Swiat nie mial
poczatku i nie bedzie mial konca.Ruch jest wieczny,tak
jak i czas,ktory go mierzy:pojecie terazniejszosci
zawiera pojecie przeszlosci i przyszlosci.
Wiecznosc jest rowniez podpora czci.Piekno jest zludne
jak zycie motyla.Zaklales je w wersetach na wieki,
gratuluje.
W ciszy kochamy tych którzy odeszli,zamknięci na
radość ,gwar i tętniące wokół życie.Piękny wiersz.
taki piękny tytuł... zaciekawił mnie, a tu ...
wspaniały wiersz tylko temat jakże smutny:) kłaniam
się, rymy też dobre:)
Bardzo ładny, smutkiem powiało. Pozdrawiam Autora.
Wielkiego:))
Temat intrygujący i bardzo poetycko zobrazowany.
Gratuluję.Pozdrawiam:)
Witam - jednym tchem, bardzo ladny wiersz. Pozdrawiam
dobry, mocny
przepoczwarzenie
stadium zaśnięcia
motyl ćmą nocy
w pustych objęciach
ale powróci
w porze właściwej
zmieni nas w mocne
życie przez miłość.
"odejście' kogoś bliskiego potraktowane w subtelny
sposób.
Piękny wiersz. Pocieszeniem jest to, że samotność
uszlachetnia rozum i duszę... Pozdrawiam serdecznie:)
Lepiej życ krótko,ale barwnie i
zachwycająco:)PIĘKNY!!!+++
Swoje serce usłyszę,
gdy gwar wkoło wyciszę!
Pozdrawiam!
gwarno wszędzie lecz w sercu pustka
po stracie zawsze jakiś czas pozostaje ból i rozpacz
pozdrawiam:)