MOTYL I MUSZKA
Kolorowy, piękny motyl
ciut zmęczony lataniem
dojrzał w dole łąkę kwiatów
pomyślał: zjem śniadanie!
Lecz ledwo dotknął kwiatuszka
by odpocząć dać skrzydłom
usłyszał jak mała muszka
bzyczy na niego brzydko…
Ej, spadaj motyl – bzyknęła
bo ja tu pierwsza byłam!
Ten kwiatek cały dla mnie
zmykaj jak ci uroda miła!
Zdziwił się motyl bardzo:
tu kwiatków przecież bez liku
możesz usiąść na innym
ty strasznie niemiły bzyku!
Ze złości odnóża napięła
mucha czarna, niemiła -
nie chcesz motylku chyba
żebym ciebie pobiła?
Motyl nie lubił się kłócić
zamachał tylko skrzydłami
nie mają sensu spory
z przemądrzałymi muchami!
Usiadł sobie gdzieś dalej
ssawkę już rozprostował…
Pięknem kwiatka się sycił
pyłku z niego kosztował!
I przed odlotem popatrzył
tam gdzie okwiecona łąka
gdzie muszki już nie było
bo zjedzona przez pająka…
Komentarze (26)
Super wiersz! Pozdrawiam serdecznie:)
kara Boska muchę dopadła,
teraz będzie bzykać u diabła
Pozdrawiam serdecznie
Nos mi mówi, że nie tylko dla dzieci :))
Świetny wiersz nie tylko dla dzieci. Technicznie można
by było udoskonalić:). Pozdrawiam.
Witaj:)
Za pomysł++++++Świetny wiersz dla dzieci i nie tylko.
Skupiłam się na treści.
Serdecznie pozdrawiam, miłego dnia.
Zło zostało ukarane,jak na bajkę przystało. Mimo
zaburzeń rytmu czyta się dobrze. Miłego dnia.
Fajny wierszyk - podoba mi się:)
hehe.dobre.technicznie troszkę sknocone, w niektórych
miejscach paskudnie się czyta, ale co tam. Technicznie
czy nie, bez znaczenia przecież. Sercem pisany utwór i
o to chodzi. pozdr
fajny - wesoły...
pozdrawiam:-))
:))))) Pozdrawiam, podoba mi się :))))))
No, sprawiedliwość musi być- choćby w wierszach!
Dobrze się go czyta. +