bajki
Joannie Walczak
Szklana góra
została objęta akcją
Ślizgam się_Jestem królewną.
Pani bibliotekarka uśmiecha się.
Lokomotywa wciąż stoi. Stoi w remoncie.
Niedługo
obie zaczną pobierać rentę, a może
uda się założyć fundację na rzecz
starych bajek. Patronat niech obejmie
Koziołek Matołek.
Pani bibliotekarka zasłania książkę.
Czerwony Kapturek
Według J. Parandowskiego
Wędruje teraz poprzez labirynt. Wilk
Wystukał login na klawiaturze komputera.
Czeka.
Babcia i wujek myśliwy
Bawią się w Kogo złapie UOP, a kogo wirus.
Pani bibliotekarka marszczy brwi.
Mówi:
To wszystko bajki. Był już taki jeden pan
Niemczuk,
Panem Bałaganem zwany. To wszystko pląsy w
kaktusach.
Odpocznijcie, kochane dzieci, a po
lanczu:
„Dawno, dawno temu był sobie...
Król ! pewnie zawołacie”.
I znowu pomyłka, i znów nos wydłuża
się.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.