motyl.. ze starej indiańskiej...
lawendowy posłannik
drżącym ruchem skrzydeł
zsypuje spokój w dłonie
w takt myśli kołysanych
błękitną fantazją
zbiera marzenia
by na skrzydłach miłości
do nieba lecieć mogły
serca tajemnice
Agnieszce ukochanej siostrze :)
autor
Little pea
Dodano: 2008-10-05 19:22:50
Ten wiersz przeczytano 2215 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
subtelność i delikatność w słowach, niezwykły:)
lekko...z gracją i z nadzieją zielonych barw... bardzo
przyjemny w odbiorze... pozdrawiam...
ślicznie i jakże inaczej o motylu...
na granicy ulotności, kruchy tak bardzo, że strach
ukruszyć komentarzem... zamilknę więc.... +
hmm...motyl ,który przynosi spokój i miłość
...intrygujący wiersz
Czy miłość nie nazbyt ciężka dla motyla gdy zapyla?
ja tam radzę uważaj z tymi skrzydłami... możesz
pogubić piórka ;) :) a tak serio jestem na tak a
raczej na +
jak delikatne , refleksyjnie i z miłością...
moi poprzednicy juz wszystko napisali , ja moge tylko
dodac , czytam i podziwiam , wiosennie usmiecham
Piękny wiersz, delikatny , uroczy.
by na skrzydłach miłości
do nieba lecieć mogły
serca tajemnice ... śliczne fajnie jest miec taką
siostre :)) ale i tak nie oddałbym mojej przybranej
siostrzyczki :))
Również chwalę, wiersz urzekający.
Piękny...urzekający... do tego ta metaforyka...
magicznie...+
Oddaję głos a razem z nim niech wirtualnie
poleci do Ciebie Dreamcatcher (dosł. łapacz
snów), którego przywiozłem z indiańskiej
wioski k.Toronto.
Poetycko i baśniowo.Pozdrawiam