motyl.. ze starej indiańskiej...
lawendowy posłannik
drżącym ruchem skrzydeł
zsypuje spokój w dłonie
w takt myśli kołysanych
błękitną fantazją
zbiera marzenia
by na skrzydłach miłości
do nieba lecieć mogły
serca tajemnice
Agnieszce ukochanej siostrze :)
autor
Little pea
Dodano: 2008-10-05 19:22:50
Ten wiersz przeczytano 2217 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Pięknie, lirycznie i bardzo sympatycznie.
nie realny świat baśni sprawia ze mocniej stąpamy po
ziemi. trzymam kciuki by marzenie się ziściło:D
Ulotnie, poetycko i tak baśniowo. Bardzo ładnie.
Pięknie potrafisz słowa w marzenia ubierać.
Dziękuję za nowe skojarzenie lawendy.
To chyba najulotniejszy wiersz jaki przeczytałem
dotąd. Aż strach naciskać klawisze podczas pisania
tego komentarza. :)
dziękuję już poprawiłam literówkę :)
Za motyla masz groszku głos trzeci,/
i niech na skrzydłach jego doleci!
PS. masz literówkę w 6 wersie,
powinno być "zbiera"