Mowa ciał
Zjawiasz się nagle w ciemnościach nocy
pomiędzy nami przestrzeń umiera
wypełniasz sobą każdą sekundę
nie pozwalając myśli pozbierać
Twój pocałunek czas zatrzymuje
skrywasz mnie całą wśród ramion pnączy
nie chcę już dłużej walczyć z
pragnieniem
by dwa oddechy w jeden połączyć
Biel prześcieradła ciemność rozprasza
płatkami róży pachnie bezsenność
niczym gorąca lawa z wulkanu
po nagich ciałach spływa namiętność
Jak liść osiki drżą głodne myśli
spójrz moje oczy proszą o więcej
bo każdy czuły dotyk twych dłoni
przeszywa ciało rozkoszy dreszczem
I kiedy ptaki wysłańcy świtu
pod chmur kopułą zaczną szybować
pozwól doświadczać wciąż swej bliskości
niech się nie kończy naszych ciał mowa
Komentarze (18)
Najpiękniejsza w tym jest ta wzajemność i potrzeba
bliskości w jedności ;-)
Pozdrawiam miło ;-)
Zmysłowo przebiega ten dialog, bezsenność nie dziwi...
Pozdrawiam z podobaniem:)
"niech się nie kończy
ciał naszych mowa"..
jeden z najładniejszych
uczuciowych wierszy :-)
Pięknie i romantycznie :) Pozdrawiam Kinguś :)
Piękna mowa ciał, z podobaniem dla romantycznych
wersów,
"pozwól doświadczać wciąż swej bliskości
niech się nie kończy naszych ciał mowa", pozdrawiam
ciepło.
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Zmysłowo ujęty przekaz.
Pozdrawiam
Marek
Piękna ta ich rozmowa.
Jak śpiew ptaków od nowa.
Przepiękny erotyk o bliskości najbliższej. Subtelny, a
jednoczesnie gorący i pobudzający wyobraźnię.
Pozdrawiam ciepło.
Piękny, romantyczny, zmysłowy, ale i subtelny erotyk,
bez kawoławizmu,
czyli bardzo na TAK.
Pozdrawiam serdecznie, Kingo :)
Bardzo romantyczny i zmysłowy erotyk,
pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękny, romantyczny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dla mnie miodzio ! ❤❤
Piękny erotyk.
Pięknie, wspaniale.
Gdyby tak można byłoby się znaleźć w takiej krainie...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
...
twój dotyk
jak tajemna
energia
pobudza zmysły
widzę wyraźniej
twój czar ogarnia
mnie całego
zatapiam się
w myślach o tobie...
Dałam plusika, to nie ja zapomniałam :)