A może nie nasza?
Kiedyś poszukiwano rąk do pracy,a dzisiaj drwiny z biednych ludzi i pozostawienie samym sobie, a kiesy bogaczy pęcznieją. Z czego.
Tysiącletnią już została...
pozostałość naszych ojców,
śpiewa teraz młodzież cała,
a zaczęła śpiew od brzdąców!
Leży tam gdzie Odra – Wisła
wciąż Warszawa jest stolicą,
tylko obraz nam się wikła,
gdyż z narodem się nie liczą!
Gdzie fabryki lub zakłady
które kiedyś pracę dały,
gdzie darmowe wnet obiady,
prawie wszystkim pomagały?
Jest technika wokół wszędzie,
a uczonych jak przybywa...
lecz co z pracą dalej będzie,
jak tej pracy wciąż ubywa?
Skąd się wzięli miliarderzy
co swe konta przepełnili,
czy normalne i kto wierzy
że uczciwie zarobili?
Obraz nędzy i rozpaczy,
miast do przodu to do tyłu,
wiemy dobrze co to znaczy,
a gdzie teraz, wsiąkł animusz!
Piękna nasza Polska cała,
piękna, żyzna – ojcowizna.
Lecz czy nasza pozostała,
pyta naszych głów siwizna!
Komentarze (26)
Od Tatr do Bałtyku Polska jest piękna... tylko ludzie
"zbrzydli" a to za sprawą swojego postępowania.
Dobrze, że napisałeś ten wiersz.
z wielką przyjemnością przeczytałam...:)
...masz racje czyje banki,fabryki ,sklepy i ulice
czyje kancelarie i czyje kamienice....
Polska już nie nasza i już niewspaniała mhmmmmm te
słowa mówię z opuszczoną głową...wstyd mi że mówię to
co czuję ...mam pytanie czy ja tych słów powinnam się
wstydzić czy powinni Ci co nas sprzedają...
Smutna prawda, niestety... Wiersz udany!
Heniu, nasza... nasza :-) obawy rozumiem, ale idziemy
do przodu, przyponij sobie starych wieszczów też bili
na trwogę a jednak jesteśmy i będziemy, tak czy
inaczej :-)
Ostatnia zwrotka - parzy swym krzykiem i trzeba sobie
to wziąć do serca.
Pytania, które zadaje sobie wielu. Pozdrawiam:)
Wiersz ciekawie napisany lecz z dużą dawką żalu i
goryczy, chciałoby się mieć życie lżejsze i weselsze
jednak nie wszystko od nas samych zależy. Staram się
być tą niepoprawną optymistką i zauważać pozytywne
strony w naszym zagmatwanym życiu, pozdrawiam.
Oj smutno brzmią nuty sprzedanej Polski...może
sprzedawanej...szkoda że do tyłu...
wiersz pełen żalu, ale jest o co się żalić...
Znów trudne pytania. Masz świętą rację, panie Heniu.
Co się na litość boską z tą Polską dzieje? Gdzie ten
kraj, dumny, szczęśliwy? Duży plus. Pozdrawiam.
A co się dzieje w Grecji? My mamy za sobą wojny,
niewolę wiadomo jaką, a teraz ponoć radzimy sobie w
kryzysie. Ja jestem optymistką. Nie złapałam nikogo za
rękę. Nie będę szafować słowami: złodzieje....Nie chce
mi się narzekać. Kto chce ten pracuje. Widzisz ile
samochodów, domków się buduje, jak ludzie chodzą
ubrani. Coś się dzieje, może powoli ale się dzieje.
Nikomu nie zamierzam zazdrościć. W bogatym państwie to
biednym lepiej się żyje. Budowy, remonty. A te
sklepy,,,ta wolność. Młodzi chcą wszystkiego od razu
(oberwę od młodych:)) na zachodzie zarabia się więcej,
o wiele więcej i to jest ta wolność, chcą to
wyjeżdżają wrócą zaczną się budować i budowlańcy
znajdą zatrudnienie. Nie chcę mieć więcej niż mam.
Niekiedy lepiej mniej niż więcej:) Na miarę swoich
możliwości. Moje są jakie są, nie narzekam, a
powinnam. Henio pozdrawiam Cię serdecznie i proszę
abyś zechciał dostrzec te lepsze strony naszego życia.
Heniu Ty jesteś poetą wieku współczesnego, świetnie
opisujesz losy naszego państwa i rodaków, to jak zbiór
historycznych wydarzeń, kiedyś będziesz w wysokiej
cenie, pozdrawiam:):):)
Witam Cię Henio. Piszesz o przykrej rzeczywistości
naszych czasów. Myślę, że nie o taką Polskę nasi
dziadowie walczyli przelewając krew. Pozdrawiam
serdecznie:)