a może to tylko inna bajka...?
na mojej planecie nie ma bólu
bo i szczęścia brak
nie ma róży
czerwień tylko pozostałościcią po ranach
ich kolcy
są wschody i zachody słońca
lecz wszystko spowite kopułą milczenia
dorósł, zostawił, opuścił
a może nigdy go nie było?
nie oswajał
nie rozmawiał z nikim
nie istniał
Mały Książe
na twojej planecie jestem tylko,
gdy księżyc zbliża się do orbity
ufam gwiazdom
płynę mleczną drogą
chciałam być twoją Wenus
wierzyłam, kochałam, ufałam
a może po prostu miałam nadzieję?
nie czułam warg
nie dotykałam skóry
nie pieściłam zapachem
Róża
Komentarze (1)
Piękny wiersz.. Tylko ciekawe dlaczego tak samo jak w
nim jest i w życiu??:( Tylko cierpienie..