Może życie już mnie pokonało
Tylko wiara i nadzieja jeszcze mnie trzyma, ale zanika.
"Może życie już mnie pokonało".
18.08.2016r. czwartek 17:14:00
Może życie już mnie pokonało,
Ale jeszcze nie czuję się przegrany.
Już nie mam śmiałości wobec Miłości,
Ale jestem jeszcze letnio śmiały.
Może wzajemnej Miłości nie wygram,
Ale wierzę, że jakieś uniesienie przeżyć
zdołam.
Może poniosę doczesną porażkę,
Ale na pewno żyw się nie poddam.
Piszę strofy niewinne,
Które płoną marzeniem.
Tchnę w nie życie
Owinięte w całun.
Odkryję nową plejadę,
Która serce mi znów strzaska.
I ruszę w rozpostartych ramionach
Wierząc, że Chrystus mnie zbawi.
Dziękuję za wczoraj i dziś. Byliście bardzo wytrwali.
Komentarze (25)
Ten całun mi się nie podoba, co mają znaczyć
rozpostarte skrzydła.
Cierpliwości a Twoja połówka się znajdzie czego Ci
źyczę. Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru.
Prosto z serca płynące myśli
nie dadzą się nigdy pokonać
więc i Ty dasz radę ze swoimi marzeniami
pozdrawiam:)
Łada refleksja
Pozdrawiam Amorku:-)
wierzę czasami w legendy...choćby np. taki
Feniks...pozdrawiam :)
To nie życie Ciebie pokonało, Ty już sobie
odpuściłeś.Zacznij od dopracowania wiersza.Za dużo
powtórzeń,chaosu i niejasności.Są emocje, nadzieja i
to jest dobra strona wiersza. Pozdrawiam serdecznie,
życząc powodzenia.
Niech strofy płoną marzeniem...
milutkiego popołudnia Amorku:)
Życie to Twój przyjaciel a nie wróg Amorku, czasami
warto poczekać na to co ma nas spotkać, Bóg wie co i
kiedy nam potrzebne, może trzeba wyjść poza utarty
szlak?
Pełen wiary wiersz.
Ładnie!
:)
Pozdrawiam!
jak dzień i noc
tak radość i smutek są w nas
życie owinięte w całun - smutna refleksja