Mroczny bukiet wspomnień.
Pozbierałam w moim ogrodzie
bezbarwne cienie wspomnień
mroczne naręcze
samoczynnie
zakorzeniło się
na negatywnym
podłożu przeszłości
żądła słodkich owadów
z pasją i werwą
dziurawiły utrawalone na wieki
stronice mętnych rozpamiętywań
z uporem pracoholików
próbowały przebić
zamkniętą pętle czasu
filtrując z niej
najmniejsze nawet
atomy optymizmu
skondensowana pozytywna siła
wystrzeliła mysli
w orbitę teraźniejszości
slajdy życia jak planety
krążyły wokół mnie
matki
a na każdej z nich
namalowany był bezcenny
portret mojego syna
Komentarze (5)
złe myśli czasem potrafią być natrętne,dobrze że
pozytywna siła zwyciężyła
dziękuję zcałego serca za pozytywne komentarze, jestem
wzruszona, naprawdę
matczyna miłość jest bezgraniczna a w sercu matki
zmieści się dużo pozytywnej siły ,by zapomnieć co
było złe i zaufać teraźniejszości -super wiersz
-pozdrawiam
Dobry wiersz Ma traumę i refleksję + Pozdrowienia
Najlepiej zakopać smutne i złe wspomnienia,choć
uporczywie wracają.W pamięci też zostają bezcenne
obrazy.Pozdrawiam.