W MRUMRULANDII…
baju-baja z Mrumrulandii :)
Gdzieś w Mrumrulandii, za górką piasku,
żył kocur Mruczek z żoną Mruczalską,
z nimi: kocięta Mruniek i Mrunia,
dziadek Mrukkotek, Mruczka babunia.
Wujek Mrudelski – mruk, jakich mało –
przyjechał gościć przez wiosnę całą.
Zabrał ciotunie dwie, maruderki –
moher przywiozły w kuferku wielkim,
by dla kuzynki Mrukici Mrunki
wydziergać sweter w białe kangurki.
Zjawił się także pradziadek Mrulski,
który pasł mrówki w Ośnie Lubuskim
i praprababka Mrumrukociowa,
z willi z ogrodem, gdzieś spod Krakowa.
Kuzynów tylu, że ich nie zliczę,
też przydreptało w tę okolicę.
WSZYSCY mieszkali w chatce z piernika,
u Mrudeusza – kota magika –
i wieczorami, duzi i mali,
nie chcieli mruczeć,
głośno SZCZEKALI...
bo As i Azor – dwa mądre mopsy –
uczyły koty języków obcych.
Na lekcje każdy przychodzić chciał,
by umieć dobrze wymawiać:
„HAU…!”
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
Komentarze (60)
Super dla dzieci piszesz.Bardzo lubię takie
klimaty.Dziękuję za odwiedziny.
super mruczanko, fajna kocia ferajna!
ps
MamoCóro-dzięki za podpowiedź pod 'Dumnym pawiem', a
także za ciepłe komentarze moich wierszy....:)
:-)))))) ależ fajnie, przeczytałam moim kocurom i
psiuni, im tez się podoba :-)
:)
przefajny:):)
Dziękuję Arku :)
Trochę się zmieniło zakończenie od czasu publikacji na
blogu i FB, jeśli tam czytałeś. Pozdrawiam
Czytałem go wcześniej, świetny wierszyk MC. Pozdrawiam
Ona56, kazapie - miło mi, że zagościliście w
Mrumrulandii :)
super kraina a dla dzieci extra zabawa szacun za
wiersz
pozdrawiam
Bardzo, bardzo ładny wierszyk. Pozdrawiam :)
Witam nowych gości w Mrumrulandii.
Vick Thorze uwielbiam też twoje komentarze.
Pozdrawiam :)
super fajne
U Ciebie zawsze wesolutko i dla dzieci radość.
Serdeczności i miłej niedzieli-:)
fajna mrumrumlandia;)
+36