Muchomor
Na polanie tuż przy dróżce
stoi ktoś na białej nóżce.
Kapelusik z Domu Mody,
w białe plamki na czerwonym
i falbankę ma pod brodą.
Zaprzyjaźnił się z jagodą.
- Witam panie muchomorze,
czemu pan jest nie w humorze?
Czemu tupie smukłą nóżką?
- Bo borowik idzie dróżką,
za nim kurki i maślaki.
Co on dzisiaj ważny taki?
- Niech pan mu się w pas dziś kłania.
Wygrał test na smaczne danie.
-Z czego on jest taki dumny?
Na patelnię trafi durny!
A ja tutaj w lesie stoję
i grzybiarza się nie boję.
autor:Teresa Mazur
Komentarze (38)
Super wiersz.
Dobrego wieczoru Teresko:)
Później erką do szpitala
bo tak ma, kto mnie wpie...
Pozdrawiam Teresko, jakby co ja jestem grzeczny.
Dziękuję, zamysł wiersza był na konkurs ale się
spóźniłam z napisaniem.
Pozdrawiam
Coś fajnego :) pozdrawiam
Takie skupisko muchomorów to niezapomniany widok.
A wiersz fajny, choć z tym bezpieczeństwem bywa
różnie, czasem taki muchomor dostaje z kija...
Witaj Tereniu.
Świetna Bajka, fantastyczny pomysł i przekaz.
Przyznaję Muchomorowi racje, jest bezpieczny, nie
zjedzą, go ludzie.:)
Pozdrawiam serdecznie.
A kaczorek zapomniał zostawić plusika.:)
...fajniutkie:))
Super puenta :)))
Pozdrawiam serdecznie :)