Mur berliński
My jesteśmy tu, gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało ZOMO – Jarosław Kaczyński
Tu stoją domy i tu stoją domy,
Ludzie też z jednej są i z drugiej
strony,
A między nimi został muru kawał.
Nie ma zasieków tu, nikt już nie
strzela,
Mur wrogich części miasta nie oddziela.
Zbędny wciąż stoi, by świadectwo dawał.
Stoi, by ludzie wiedzieli, że na nic
Tworzenie murów i zamkniętych granic.
Lecz czasem myślę – naiwny bluźnierca,
Że choć obalić mur – niewielka praca,
On wciąż odrasta i ciągle powraca
I ciągle dzieli ludzi. W ludzkich
sercach.
W 2006 roku byłem na wycieczce w Berlinie. W radio usłyszałem wypowiedź Kaczyńskiego. Na gorąco napisałem taki wierszyk. Dziś znalazłem go w starych szpargałach.
Komentarze (17)
Wiktorze - Moja ocena wypowiedzi pana Kaczyńskiego nie
jest tu ważna. Oceniam go jako wielkiego szkodnika,
jednak wiersz jest o czym innym. Wiersz mówi o tym, że
sami budujemy mury pomiędzy sobą. Przypominam Ci tu
"Mury" Kaczmarskiego, a właściwie jej zakończenie;
Patrzy na równy tłumów marsz
Milczy wsłuchany w kroków huk
A mury rosną, rosną, rosną
Łańcuch kołysze się u nóg...
Michale! - wiersz barzo znamienny. w moim czytaniu -
pominąlem nieco iskrypsję (nie wim, czy to tak się
nazywa) poprzedzającą wiersz - przypominajacaslowa
Kaczyńskiego. wyłącznie do nich - w kontekście wiersza
i twijego ich przypomnienia chcialem się odnieść.
Zawać się może, ze przypominasz słowa polityka -
podkreślając budowanie przez niego murow, zy - jak to
niektorzy utrzymuja - dzilenie spoleczeństwa, siani
nienawiści, wzajemnych niechęci - jako muru mentalnego
i emcjonalnego, ktory ma podzielić nasze spolezeństwo.
-Nie jestem w pelni przekonany, ze jedynie do tego
sklanisz sie przypominając slowa "Prezesa". Jestem
przekonany, ze jesteś osobą refleksyjną i zorientowaną
w faktycznej roli poszczegolnych ugrupowań i sił.
Myślę ,ze niezaleznie od ladunku emocjonalnego i
negującego nawet może okreslone srodowiska - jest to
przede wszystkim postawinie diagnozy - jednak - także
opis rzeczywistości. - De fakto - w tamty m czasie -
jedyną silą polityczna - jawnie opowiadająca się za
potrzebą zrwidowania stosunkow społecznych
uksztaltowanych, a może zapoczątkowanych przez
rozdanie kiszczaka - starające się o prawne,
materialne i sprawcze umocowanie sil dawnego aparatu
zniwolenia i przemocy. Rozdanie Kiszczaka - okazalo
się skuteczne przez uwiklanie w rozmaite odniesienia
wielu osob posiadający bardzo chlubne demokratyczne
karty z przaszlości, przez umocowanie spoleczne
agentury. w ogromnej mierze - osobiste usytuowaniewilu
dzialaczy emokratycznych - po faktycznej stronie
pozoru demokracji - wynikalo z malego doświadczenai
tychże - w odniesieniu do samej demokracji jaki i w
ogóle - sczupłości i jenostonności zyciowych
doświadczen. Czasami - co paradoksalne - uwiklanie w
rzeczywistość postesbecką - wynikalo wręćz z z
osobistych walorow - takich jak zwykla
przedsiębiorczośc czy aktywność spoleczna. Tej
diagnozy powinniśmy być świadomi w calym aktywnym
spoleczeństwie i wykazywać starania o ksztaltowania
dojrzałych demokratycznych postw i demokratycznie
prawdziwej rzeczywisości. Demokracja wymaga nie tylko
standardów prawnych ale i moralnych. Musi opierać się
na wartościch, dla ktorych - w rzeczywistości
europejskiej - początkiem jest traktowanie bliżniego
nie gorzej niż siebie, z poszanowaniem nie tylko jego
faktycznych - aktualnych możliwoaści ale i potencjału
zawartego w samym czlowieczeństwie.
Pozdrawiam serdecznie:) - przepraszając za wywody,
ktore może oczywiste są dla wielu, a być może - w
sposob oczywisty - przez wielu mogą pozostać -
zanegowane.
niestety, ale to smutna prawda o nas ludziach, dlatego
każdy z nas powinien bez ustanku burzyć mury, które
rosną w naszych sercach... :-)
Byłem wtedy jeszcze bardzo młody. Często słuchałem
Arachji Kultu u Niedźwiedzkiego...
A Dziury nie komentuję pozwolisz. Zamysł tekstu był
ten, by miał wiele wymiarów. Jak życie ;)
mury będą czy otoczone drutem kolczastym czy betonem
pomiędzy ludźmi
serdeczności:)
Mnie też się podoba.
Świetny - dosłowny i metaforyczny wiersz. - Lubię, a
zwłasza cenie - także twoje powazniejsze- bardzo
refleksyjne wiersze.
mury są były będą... niekoniecznie z betonu drutu czy
cegły
Bez tych dopisków byłby ponadczasowy tak jak podziały
między ludźmi, nie tylko Polakami. Taka wredna cecha
ludzi.
nie potrzeba muru ... a ludzie są podzieleni ...
wystarczy dobry manipulant ...
...taki mur i to podwójny powinno się postawić między
nami a wschodem...Wołyń krzyczy ustami dusz niewinnych
i znów gapią się na nas złowieszcze demony historii
(oby nie powtórzonej)...
bardzo mocny i dobry wiersz
pozdrawiam i...
...Michale, a jaka to ma być bajka?
- dla dzieci, czy dla dorosłych
- przekład z baśni, czy własna
- jaki temat, fikcja, czy życie, a może świat duchów
Nie wszystkie mury są złe, ale mosty są rozsądniejsze.
A w Berlinie też byłam 20 lat temu i mam zdjęcie przy
murze na tle dwóch całujących się dziadków(jakichś
polityków), którzy moim zdaniem mieli się ku sobie.
Pozdrawiam :)
Ten MUR nadal jest, w podziale ludzi na "Osi" i
"Wesi". Jest przykladem nieudolnej polityki, zaniedbań
i niespełnionych przyrzeczeń. Owocem opuszczone
domostwa w poszukiwaniu pracy. Powojenny Exodus.
Wygraną jest bunt i sprzeciw jak w 1953r, w podkutych
butach i z wyciągniątą na płasko ręką, Za późno na
przestrogę!
"A mury runą, runą...
Kto by pomyślał że po obaleniu komunizmu, ta pieśń
będzie nadal aktualna.
Wiersz trafia do mnie i powinien trafić do wielu,
którzy dzisiejszego muru starają się nie dostrzegać.
Serdecznie pozdrawiam.
O mało nie straciłbym zycia pod tym właśnie murem.
Pracowałem prosto po studiach na poczcie w Berlinie
wschodnim. Tam zatrzymała nie Straż
graniczna...Nawiasem mówiąc na gmachu Reichstagu
widnieje tablica z podziękowaniem dla Węgrów, którzy
otworzyli swoje granice krótko przed zjednoczeniem
Niemiec. O udziale Polaków w tym zdarzeniu ani słowa