My
Tak wesoło, tak beztrosko, tak spokojnie
pląsa wiatr
Jak dawniej, jak kiedyś na wycieczce w
szczytach Tatr
Tak bezwstydnie, tak mocno otula ciało
me
Jakby wierzył, że przywłaszczył sobie
mnie
A ja nie chce, się nie zgadzam
Na podróż w nieznaną dal
Zostanę tu!
Bo taką już naturę mam
I chociaż rój motyli
Już do góry unosi się
To ja tutaj zostanę
Nie pożałuje tej chwili
Chciałam stąd uciec, odlecieć daleko
gdzieś
Nie wrócić więcej już, lecz ty zostałeś
Ukryty w kącie za szafą, płakałeś cicho
tak
Jak skomlę mały szczeniak, zraniony w
skrzydło ptak
Pozwól mi utonąć w uścisku mocy
Bym poczuć mogła Cię
Nie lękaj już się nocy
Nie będziesz bał już się
Cii…
Jesteśmy teraz razem
Ja i Ty
My
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.