My kobiety....
Kobiety, ach kobiety…
jesteśmy życia matkami.
Ogniska domowego kapłankami.
Symbolem piękna i urody.
Zachwycamy mądrością głowy.
Przez wieki zmieniamy o nas sposób
myślenia.
Zabobony przeszłości nie mają już
znaczenia.
W większości żyjemy zgodnie z wyborem.
Często zapętlamy się obowiązków ogromem
Jesteśmy dla siebie tyranem.
Nawał pracy powoduje zestresowanie.
Rozsądnie wyjdźmy z kieratu życia
codziennego.
Żyjmy także dla siebie, nie tylko dla życia
rodzinnego.
Logiczną równowagę musimy wypracować,
by swego potencjału nie zmarnować.
Przecież jesteśmy silne i wytrwałe.
Niech rozum z sercem współpracuje,
a będziemy szczęśliwe, wyjątkowe.
Komentarze (2)
Bardzo ciekawe, zwłaszcza, że zdaje się, że pisze to
mężczyzna, pozdrawiam serdecznie;)
Fajnie się czyta:)pozdrawiam serdecznie:)