My Prezydent!
Nie wariantów tutaj trzeba
Bezrobocie?Zamiast chleba?
Coś szwankuje kiepsko idzie
A ten myśli samo przyjdzie!
A gołąbki nie chcą same
Być do gąbki powkładane!
Pracy chcemy i zapłaty
Nie za niskiej nie na raty!
Pan Prezydent gości prosi
Tak na tańce się zanosi!
Wielka gala lecz dla niego
Dla narodu nic takiego!
A lud cierpi piszczy bieda
Bo Europa darmo nie da!
A Prezydent ? Dominuje!
Nie dziaduje wciąż baluje!
Aferzyści tak wołano
Gruzja pierwsza dała czadu!
Do rozpuku świat się śmieje
To prowadzi do rozkładu!
A to heca znów Prezydent
Jak tu można wciąż na niego?
Może teraz Lud zrozumie
Prezydenta układnego?
Skąd finanse na wycieczki
Jeszcze Azja no i bale ?
Czyż w narodu to imieniu
Defrauduje co zostaje!
Komentarze (25)
Henio zawsze na bieżąco z polityką, trafne uwagi
Henio, a czego się spodziewałeś jak prezydenta sposród
drobiu wybrano :D
Przecież wiadomo że to my wszyscy podatnicy i niestety
godzić się musimy bo inaczej nie można tego się nie da
ruszyć, żeby tylko można wytrzymać dwa lata,dobry
wiersz:)
Słowa dosadne ale niestety prawdziwe, a szkoda, że
takie są, bo przecież naszego kraju dotyczą - naszych
spraw i naszych "wyborów". podziwiam Twoją bystrość
obserwacji.
No i co teraz można zrobić, nic pan, panie nie
zrobisz, kaczory się kaczorzą, nikt im nie wmówi, że
białe jest białym a czarne jest czarnym. Trzeba czekać
cierpliwie do wyborów.
No prosze...polityczny/trafnie i fajnie napisany:)
Bardzo mądre przesłanie.
Tytuł bradzo ciekawy - MY - Prezydent - poslużłby za
cały komentarz wiersza i przeciwstawności. Trafne i
zręcznie napisane.
Niech się Henio wsłucha w chichot historii. Ilu do
dzisiaj złodziei i agentów UB po okrągłym stole chodzi
w zbawicieli glorii?
właśnie skąd mają na to pieniądze świetny ostrym
piórem pisany wiersz