my ze wschodu
... nawet , gdy mówisz, że nie widzą ...
My ze wschodu
::: milo70 :::
Dublin-Moore Street jakoś tak rano
czy mamy tu trefnisia
kto pyta kogo boli
gęba plugawa spłukana i zryta
zapadam na mżawkę i mrużę oczy
bo skręcam w chiński targ
to nie zabawi i nie leczy
czego szukasz może kart
nawet nie sprawdzam
woń raptownie zanurzawe mnie łeb
i obraca tanecznie wokół koszy
A spojrzyj tu
bo wróżą i zeklną nim ruszą z kopyta
my ludzie to razem aż kielich za
kołnierz
i boli szarzeje gęba nie domyta.
... to nie dowierzam i jestem wciąż człowiekiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.