A w myślach ty

Ładnie rozmarzony. Pozdrawiam bardzo serdecznie AnnWT

ładny wiersz ;)))

dobrze że myślimy o bliskich nam osobach

W paru słowach jest u Ciebie taki mocny przekaz, że aż
oddech zapiera…
Miłość sprawia, że My czujemy się tacy mhmmmm jakbyśmy
byli z innego świata i te motyle to wszystko jest nam
do szczęścia bardzo potrzebne abyśmy mogli egzystować?


Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)

Zgadzam się Anno, malenka chwilka. Pozdrawiam

Głosuję za, bo odważyłaś się motyle wyrzucić z brzucha
w lepsze dla nich miejsce:))
Zastanawiam się tylko, czy to nie doprowadzi do jakieś
nieszczęścia, gdy trzepot ich skrzydeł podsyci
migotanie przedsionków.
Pozdrawiam:))

Pięknie

pięknie rozmarzyłaś Aniu
pozdrawiam:))
dziękuję za wizytę u mnie

wystarczy chwila- to fakt.

:) Uroczo, Ann:)

no, myślenie o kimś to początek miłości...

:)

nie mam pojęcia skąd się wzięła moda, a może epidemia
na stosowanie lepidopterologii, bo przyjętym
powszechnie stylem są umieszczone w ciele kobiety
-motyle? Jak nie w brzuszku, to w serduszku a jak już
kiepsko jest ze zdrowiem, to nawet w głowie!

uroczo ..wędruj Aniu szczęśliwie tą drogą aż do
nieba:-)
pozdrawiam

silne ramiona ,cały świat w dłoniach,szczęśliwe chwile
kiedy motyle trzepocą w sercu i skroniach...to uczucie
nazywa się miłość...pozdrawiam.