Myśli....
Nigdy nie modlę się, nie klęczę, nie czytam
testamentu
Czasem chcę porozmawiać,ale bez oddźwięku
Czasem wylewam myśli z siebie tak jak dziś
na kartkę
Szkoda, nie widzę znaków kiedy w niebo
patrzę
Nie wierzę w kościół i powątpiewam w ciebie
często
Jednak mimo wszystko kocham Cię za
przeszłość...
Nie rozumiem czemu mogę mieć tylko nadzieję
Chcę godnie żyć, dobrze żyć, to aż tak
wiele?
Chcę zdrowia, szczęścia,miłości, rodziny
I przyjemności,a w przyjemności
grzeszymy...
To bez sensu, bo wiem, że jestem dobry
I wiem, że w mej rodzinie powinien dziś być
dobrobyt
Zasługują na to, na coś więcej niż mają
Na to żeby wiedzieć, że marzenia się
spełniają...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.