kamienie
Spojrzenie w przeszłość-
-widok kamieni na drodze
różnego kształtu
mniejsze, większe
ale to bez znaczenia
bo tak samo boli.
Niektóre są jak ludzie
tylko, że nietykalni,
takie bezbronne,
widać jak cierpią
miłość przez nie przecieka
jak woda przez palce.
Słyszałeś kiedyś krzyk,
krzyk kamienia?
A uderzałeś głową w mur?
To podobny dźwięk...
tylko głębszy
boleśniejszy...
Przeszywa cię na wskroś
niby strzała nienawiści,
rozpaczy,
jest to wołanie ciszy
zatrzymasz się
by wchłonął twe błędy
A jest ich tak dużo,
a kamieni tak mało...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.