Na bieżni życia
zmęczeni
trudem codziennej gonitwy
napięcie i stres
spowalnia reakcję
organizmu
ciało zatraca kontrolę
znużone słabością
pragnie odpoczynku
aby zregenerować siły
snem i chwilą relaksu
to jak bieg
sportowca
w nadludzkim
wysiłku
pokonującego
odmierzony dystans
walczy z samym
sobą
i biegnącymi obok
przeciwnikami
dobiec pokonać i
zwyciężyć
przekroczyć linię
mety
albo wycofać się
z bieżni
jeśli nie pokona
słabości
lub odpocząć po
biegu na linii mety
jako zwycięzca w
chwale
tak i my każdego dnia
trenujemy siłę naszej
woli
szlifujemy wytrwałość
pokonujemy kolejne
odcinki
na naszej bieżni życia
bez nagród i medali
z dala od podium dla
zwycięzców
biegniemy nie widząc
nawet
napisu - Meta
15.06.2004.
Komentarze (36)
Dzisiaj niedziela przelacz na luz ...pozdrawiam
Witaj Karolu:)
Z tego przydługiego wiersza wiem jedno, bez silnej
woli nie ma co marzyć o spełnieniu swoich życiowych
planów.
Tu do Ciebie przyszłam bez przymusu:)
Pozdrawiam, życzę miłego dnia.
zmęczenie / - według mnie /
trudem codziennej gonitwy
w napięciu i stresie
spowalnia reakcję organizmu
Za każdy etap jest nagroda ( uśmiech ) bądź kara ( łzy
). :)
Piękny! Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo prawdziwy wiersz, skłania do refleksji. Ileż to
mamy przeszkód do pokonania. Pozdrawiam.
Witam Karolu to taki jakby Wyscig szczurów?
pozdrawiam:)