Na cztery ręce
Tej nocy śniłam najpiękniej,
spotkały się dwa spojrzenia,
graliśmy na cztery ręce
magiczny utwór Cohena.
Tony niezwykle radosne
niosły się hen, aż pod niebo,
zbudziły parę aniołów.
Zaciekawione sfrunęły
i dał się słyszeć śpiew cudny,
wzruszenie oczy zaszkliło.
To nasze pierwsze preludium
w pamięci trwa, choć sen minął.
https://www.youtube.com/watch?v=OO5I7jb2veY
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2015-02-09 10:25:51
Ten wiersz przeczytano 1302 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
czarodziejski sen :-)
Bardzo ładny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
piękny sen...b. ładny wiersz, pozdrawiam:)
Piękny sen.
Och jak pięknie i zaszumiało mi w uszach
Cohenem.Pozdrawiam
Bardzo ładnie, romantycznie, pozdrawiam:)
Niektóre sny zapamiętuje się bardzo długi czas.
Właśnie takie wyjątkowe.
pozdrawiam serdecznie Aniu paa
Bardzo ładny sen wiersze opisany i ten fortepian z
moją ulubioną piosenką super Aniu:)) Pozdrawiam z
uśmiechem:)
Ja też pomyślałem o Chopinie.
Pozdrawiam Aniu
Ładnie. Miłego wieczoru i takich samych snów.
ładnie :)
może to wcale nie sen, tylko miłe wspomnienie... :)
pozdrawiam
Taki sen nie powinien się nigdy kończyć
takich pięknych chwil nigdy się nie zapomni nawet
gdyby był to tylko sen ...pięknie :-)
pozdrawiam
Pięknie to ujęłaś. Piękny wiersz. Pozdrawiam.