Na cztery ręce
Tej nocy śniłam najpiękniej,
spotkały się dwa spojrzenia,
graliśmy na cztery ręce
magiczny utwór Cohena.
Tony niezwykle radosne
niosły się hen, aż pod niebo,
zbudziły parę aniołów.
Zaciekawione sfrunęły
i dał się słyszeć śpiew cudny,
wzruszenie oczy zaszkliło.
To nasze pierwsze preludium
w pamięci trwa, choć sen minął.
https://www.youtube.com/watch?v=OO5I7jb2veY
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2015-02-09 10:25:51
Ten wiersz przeczytano 1297 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Potrzeba dużo zrozumienia i miłości w życiu do siebie
i innych ludzi, żeby nadać sprawom życiowym odpowiedni
bieg i osiągnąć sukces, nawet we snie, brawo.
Aniu pomysłowo i dobrze :)))) Ja zagrałam w swoim
życiu "Do Elizy" na elektronicznym fortepianie i tylko
dla tego, że klawisze się podświetlały. Pozdrawiam
:))))
Od razu skojarzyło mi się z preludium deszczowym
Chopina, bo Cohen śpiewa raczej rzewnie...:)
Pozdrawiam !
Ładnie to ujęłaś:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Szkoda tylko, ze sen minal, ale warto marzyc i snic
..pozdrawiam serdecznie
ładne preludium.....może "wzruszenie oczy
zaszklić"....oj może!
piękny sen Aniu Pozdrawiam serdecznie:))
Pięknie grasz Anno, szkoda że sen minął. Miłego
dnia:-)
PiotrMajowy, tylko w snach umiem grać:)
umiesz grać na fortepianie? ładnie opisałaś
Muzyczne sny rodzą śpiewające wiersze:)
Pozdrawiam!
Myślę, że to było wspaniałe preludium Aniu. Ładny
wiersz. Pozdrawiam
Jeden z piękniejszych Twoich wierszy Aniu. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia życzę.
Jeden z piękniejszych Twoich wierszy Aniu. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia życzę.
Piękny sen:) pozdrawiam Aniu:)