Na fali
Jak rozbitkowie
każde na swojej tratwie
płyniemy z tym samym prądem
osobno
W szarości dnia
Szukamy brzegu w słowach
Mgła
To samo słońce nas grzeje
I wiatr ten sam popycha
W szarości dnia
Szukamy brzegu w myślach
Mgła
Tylko cień ukoi
a do brzegu daleko jeszcze
Komentarze (11)
Szkoda, że osobno ;)
na fali uczuć miłość nie utonie..choć pływają osobno
na tratwach...oni..
Jak na dwóch krach , lecz pewego dnia się spotkacie.
Wiersz bardzo ciekawy i refleksyjny.
Ważne że ten sam prąd pcha wasze tratwy i świeci dla
was jedno słońce... a najwazniejsze że płyniecie do
tego samego brzegu
wiesz aga że lubie twoje wiersze ale ten mi sie nie
podoba za bardzo
Ciekawa myśl jest w tym wierszu zawarta-rozbitkowie na
tratwie życia,ciekawie opisane.Pozdrawiam
W życiu często bładzimy jak we mgle,...... zanim
dobijemy do brzegu
jakze często w szarości dnia nie możemy odnaleźć
siebie...a wystarczy choćby przypadkiem, przy nawet
pozornie niekorzystnym wietrze zderzyć się ze sobą...i
zobaczyć się w innym świetle-pięknie przedstawiony
obraz uczuć!
Ale nadzieja pozwoli dopłynąć. Ciekawa myśl jest w
Twoim wierszu.
ciekawy obraz, rozbitkowie na tratwie życia, do
brzegów daleko ale tratwa w kazdej chwili może zatonąć
, wystarczy tylko troche większa fala...
W szarości dnia i we mgle, nie ma cienia - każdy
wie...