Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Na łące



Pod modrym niebem, z daleka od miasta,
na kwietnej łące przysiadła niewiasta,
ach jak uroczo, wokoło pachnąco,
nareszcie wolność w upragnionym słońcu.

Czas jej nadrobić zaległości wszelkie,
kocyk zachęca swoją właścicielkę,
więc ta się wierci, zdejmuje ubranie,
lecz za buczyną ciekawski przystaje...

Nie chce przerywać, takich ceregieli:
kwiaty, kobieta i łąka się ścieli,
piękno niezwykłe naturalistyczne,
wszystko tu zdrowe i apetyczne.

Małe poziomki, tam dzikie maliny,
i on tu przybył z tej właśnie przyczyny,
teraz się jednak wycofuje rakiem,
musi się obejść niejedynym smakiem!

Co prawda chciałby rwać, chwytać garściami,
ale się właśnie dziką różą zranił,
i mrowie poczuł gdzieś pod nogawkami,
no... teraz widzi – na mrowisku stanął!








autor

marcepani

Dodano: 2017-06-19 18:49:46
Ten wiersz przeczytano 1115 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (29)

karat karat

Miała być uczta malinowa,
a przed mrówkami skapitulował!
Pozdrawiam!

wandaw wandaw

Ja podpiszę się pod komentarzem milyenki
Dodam tylko że się podoba wiersz
Pozdrawiam cieplutko marcepanko :)

ewaes ewaes

eh... mogl od razu na kocyk :)

swietny wiersz
pozdrawiam:)

andreas andreas

Tak sobie myślę,że on był zbyt taktowny...
Pozdrawiam Marcepani.

krzychno krzychno

i mrówki mu weszły tam gdzie Telimenie

i dopiero zaczęło się jego cierpienie:)


Pozdrawiam:)

anula-2 anula-2

I on się wycofał, gdzie są te chłopy,
trza było zagaić, zaprosić na ksiuty.

https://www.youtube.com/watch?v=hCUgkUUufBo

Srebrzysta Chatka Srebrzysta Chatka

widzę, że mazurski weekend doczekał się wiersza.
retrospekcja? :):):)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

już był na łące
już witał się z gąską ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)

krzemanka krzemanka

Dodałabym też "jest" do dwunastego wersu
"wszystko tu zdrowe jest i apetyczne."

krzemanka krzemanka

:)) Pięknie płynie wiersz, od sielanki do horroru. Czy
nie lepiej brzmiałoby
"więc ta się wierci, zdejmuje ubranie,"
od
"więc się ta wierci, zdejmuje ubranie,"? Msz wartoby
dopracować odrobinę ostatnią strofę, mam na myśli ten
rym "nogawkami- stanął"
może zamiast
"i mrowie poczuł gdzieś pod nogawkami," napisać
"i coś ugryzło go nagle w kolano,"
albo inaczej?
Wiadomo, że to sugestie czytelniczki, a nie rady
eksperta. Miłego wieczoru:)

Paweł :o) Paweł :o)

ciekawskiemu wiatr w oczy i kłody pod nogi, fajny
wesoły wierszyk :o)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »