Na marginesie nie jest źle
Zaobserwowane
Super, Mopsik znowu przyznał zapomogę,
będzie za co pić wódeczkę, mózgotrzepy,
obędziemy się bez gazu i bez prądu,
a do żarcia nam wystarczą resztki z
mięsnych.
Ludzie widzą, jak nas życie
pokrzywdziło,
czasem rzucą coś, żebyśmy nie pomarli,
my nieszczęśni, borykamy się z gruźlicą,
nie możemy jednak przestać pić i palić.
Co pół roku zabierają do szpitala,
dają jeść, okazję by się zdrowiem zająć,
gdy wracamy, znowu wielka jest balanga,
aż sąsiedzi wszystkie okna zamykają.
Tak wrośliśmy w ten margines aspołeczny,
przywykliśmy pić bez miary za państwowe,
że stwierdzamy - nigdzie nam nie będzie
lepiej,
niż w słynącej ze szczodrości pięknej
Polsce.
Komentarze (33)
smutna wizja
pozdrawiam Aniu :)
Dobry wiersz w oprawie smutnej ironii, niestety bardzo
trafnej :(
Pozdrawiam Aniu serdecznie
Takim to tylko pić i nie umierać :(
Szkoda tylko dzieciaków :(
Pozdrawiam serdecznie:)
Dla mózgotrzepów program flaszka plus.
Dla lepszego mamrotania ranczowy przebój spod unijnej
ławeczki.
Niektórym takie życie pasuje.
Z życia wzięty temat poruszyłaś.
Pozdrawiam:)
No i jak nie jak tak- wspieramy ten alkoholiczy świat
Ania, a może taki rym?
dają jeść, okazję by się zdrowiem zająć
Pozdrawiam
Aniu świetnie to napisałaś .. uściski kochana
I kto powie, że tu źle - dają bułkę na zagrychę, zupy
michę i grosik na papierosy, a jak pokombinujesz to
wystarczy na setunie = żyć nie umierać.
sugestywny obraz beznadziei
Dobry temat poruszyłaś.Miłego dnia.
Bardzo mocne wręcz dosadne przesłanie zamknęłaś w
swoim ironicznym wierszu Aniu To bardzo przykre ale
prawdziwe Myślę że mopsik powinien kontrolować na co
są przeznaczone przyznawane pieniądze ale to już inna
bajka Sadzę że ogromny procent tych ludzi wpadło w
tarapaty i nałogi z powodu braku pracy Nie ma co ich w
ryzach trzymać Sądzę że inaczej by funkcjonowali gdyby
był obowiązek pracy zamiast państwowych pieniędzy za
darmo
Pozdrawiam serdecznie Aniu Życzę pogodnego dnia :)
Na marginesie wytyka się błędy, które poprawić należy,
a tu...
no proszę... sposób na życie,
jaka ironia - brawo za temat i wykonanie.
A gdzie im będzie lepiej? Żyją w swoim świecie i tyle.
Dzięki Bogu, że coraz mniej pijaków szwenda się w
biały dzień po parkach i na ulicach.
Miłego dnia :)
mocna gorzka ironia, /margines aspoleczny/ rewelka;)
pozdrawiam
to jest prawda, ale ja bym się z nimi nie zamieniła na
to ich szczęście...