Na marginesie nie jest źle
Zaobserwowane
Super, Mopsik znowu przyznał zapomogę,
będzie za co pić wódeczkę, mózgotrzepy,
obędziemy się bez gazu i bez prądu,
a do żarcia nam wystarczą resztki z
mięsnych.
Ludzie widzą, jak nas życie
pokrzywdziło,
czasem rzucą coś, żebyśmy nie pomarli,
my nieszczęśni, borykamy się z gruźlicą,
nie możemy jednak przestać pić i palić.
Co pół roku zabierają do szpitala,
dają jeść, okazję by się zdrowiem zająć,
gdy wracamy, znowu wielka jest balanga,
aż sąsiedzi wszystkie okna zamykają.
Tak wrośliśmy w ten margines aspołeczny,
przywykliśmy pić bez miary za państwowe,
że stwierdzamy - nigdzie nam nie będzie
lepiej,
niż w słynącej ze szczodrości pięknej
Polsce.
Komentarze (33)
Bo niektórym Mopsik powinien dać pracę a nie gotowe
pieniądze i jest tych pasożytów od groma co im się nie
chce pracować(Oczywiście nie wszyscy tam tacy
są).Ludzie z grupami inwalidzkimi idą do pracy,
odprowadzają podwójny podatek a te nieroby żebrzą pod
supermarketami.Dobry temat poruszyłaś.
Smutny obrazek. Niektórych z peeli pięćset plus
rozweseli:( Miłego dnia.
Nie rozumiem takiej sytuacji, kiedy dają pieniądze,
choć wiedzą, co z tym zrobią.