Na odpieprz i byle jak
to co mnie najbardziej drażni
to na co krytycznie patrzę
że jesteśmy mało ważni
życie gramy jak w teatrze
niby zagonieni tacy
a czas mamy na litr kawy
na ploteczki
w czasie pracy załatwiamy swoje sprawy
że dziś pracujemy tak
na odpieprz
i byle jak
i to mnie najbardziej boli
że żyjemy choćby w transie
bez zapory bez kontroli
topiąc się w pierwszym romansie
niby sobie przysięgamy
miłość wierność
aż do grobu
lecz łamiemy wciąż te ramy
na wiele wiele sposobów
że dzisiaj kochamy tak
na odpieprz
i byle jak
a to jakoś mnie zawstydza
że nie mamy już umiaru
że wolimy rolę widza
(chociaż nie lubimy marud)
że na trzeźwo nic nie idzie
więc potrzeba wspomagaczy
by na odpowiednim zwidzie
radośniejszym świat zobaczyć
że dziś się bawimy tak
na odpieprz
i byle jak
a co mnie zasmuca bardzo?
Ta wewnętrzna wprost posucha
że wciąż ludzie sobą gardzą
że za mało jest w nas ducha
że codziennie przed ekranem
tkwimy pogubieni nieco
że czekamy
na przemianę
bezmyślnie zdrowaśki klepiąc
i że się modlimy tak
na odpieprz
i byle jak
Komentarze (62)
Hmmm! życiowa refleksja...
Miłego popołudnia:)
Wspaniały refleksyjny wiersz ó życiu. Pozdrawiam
serdecznie.
"Byle jak"...Anno Droga czapki z głów,
tak "na odpieprz", jak chcesz to mów.
Pozdrawiam Anno dobrze że zajrzałem,
tylko powiedz dlaczego na zachodzie
naszych tak chwalą?
Często tak w życiu jest, jak. W tytule , stąd też
ważna sprawa walczyć o lepsze;)
Kapitalny.
Wiersz napisany rytmicznie i melodyjnie, że do
kabaretu go dać.
:)
Witaj Anno... swietna charakterystyka...ot czlowiek
byl sobie, jest i bedzie, niewiele sie zmienia w tym
wzgledzie. Moc serdecznosci.
Przypomniałaś mi śpiewaną kiedyś
przez K. Sienkiewicz piosenkę
kabaretową której fragment
przytoczę;
" lecz cóż kiedy ryby
śpiewały tylko na niby,
żaby na aby aby,
a rak byle jak..."
Twój wiersz Anno to jednak
nie kabaret, ale życiowa
refleksja.
Miłego dnia.
Zasiadamy przed ekranem: znowu będzie gotowane!
Magda-pudel grzebie w garach,
właściciel się bardzo stara.
TV ma marny znak:
na odpieprz i byle jak!
Pozdrawiam.
Świetny. Samo życie.Nagminnie wszystko robimy na
odpieprz. Pozdrawiam
... Fantastyczny wiersz z prawdziwym przekazem...
podoba się bardzo...Pozdrawiam Aniu :)
ładny wiersz pozdrawiam
może i na odpieprz, co niektórzy żyją,ale i świadomie,
jak kreciki
ryją.
Pozdrawiam serdecznie
"jeszcze" są wyjątki Aniu :)
madra refleksja godna dłuższego przemyślenia!
pozdrawiam ciepło
Aniu, strzał w serce "dziesiątki".....
pozdrowienia..
Witam.
Szczerą prawdę ukazałaś,nic ująć nic dodać,Dobrze że
nasza młodość(jak mniemam)przebiegała w czasach gdzie
wartości przekazane z pokoleń,jak haczyk na rybę
przyczepiły sie do serca i mimo usilnego starania
komuny - zostały w sercu.Piękny.Serdecznie pozdrawiam.