Na poczcie
Sylwii, która na zawsze pozostanie moim natchnieniem.
Jestem na poczcie, rzecz to normalna,
Lecz dla mnie jest to moment emocji...
Po głowie ciśnie myśl nadzwyczajna,
Od której pełen jestem radości...
Że ją zobaczę, ujrzę ją w tłumie,
Że znów me serce jak skołatane...
Każdy, kto kocha, wnet to zrozumie,
Jakie uczucia są wtedy dane!
Wzrok mój już błądzi, lecz jej nie
widzi,
Serce me smutkiem się wnet napełnia...
Lecz oto - jest! Troszkę się wstydzi,
Choć jej spojrzenie miłość przysięga...
List, który chciałem wysłać w pośpiechu,
Wnet się pogniecie, zniszczy,
zabrudzi...
Dla tego wzroku, dla jej uśmiechu,
Gotowym wszystkich przegnać stąd ludzi!
Już moja kolej, numerek stoi,
Serce mi wali jak oszalałe...
Słowa nie mogę dobyć z ust swoich,
Czy to już zawsze, czy tak na stałe?
W głowie się kręci, świat już wiruje,
Gdy ślicznym głosem pyta: "Co
trzeba?"...
Ziemia spod nóg mych już ustępuje.
Czuję, że dotknę za chwilę nieba....
List pognieciony, znaczek nie trzyma,
A ja wpatrzony w nią, jak w obrazek...
"Boże - tak myślę - Cóż za dziewczyna!
Wnet zrobię wszystko, co ona każe..."
Jeśli w mych oczach miłość wyczyta,
Jeśli zaufa choć trochę więcej,
Może mnie w końcu o to zapyta,
Czy jej na zawsze oddam swe serce...
Pieczątka, podpis - i nowy znaczek.
Kolej minęła - następny proszę!
Lecz - co to? Ona śle mi buziaczek!
Wydając resztę, piętnaście groszy...
Buziak ten sprawia, że ogniem płonę...
Twarz moja cała skrzy się rumieńcem...
Idę, lecz tylko na drugą stronę,
By na nią patrzeć dziś jak najwięcej...
Patrzeć - i widzieć jej oczy ładne...
I kiedy spojrzy w mą stronę tkliwie,
Wnet do jej stóp na kolana padnę,
Wyznając miłość swoją prawdziwie!
Kocham ją szczerze, kocham nad życie!
Bez niej ni życia, ani radości...
Ludzie - czy wy to wszyscy widzicie,
Jaka potęga jest tej miłości...?
Komentarze (1)
Oj jakże ślicznie opisane wyznanie miłości...trzeba o
nią dbać- podlewać niczym kwiat...zatem dbaj- by
szczęście wiecznie trwało- z całego serca życzę
tego...pozdrawiam:)