Na przekór
Ktoś mnie wymyślił światu na przekór.
Na nosie zagrał Wam.
A ja siedzę i jestem i nie ma mnie też.
Ktoś mnie wymyslił po to, zebym żyła.
Bezsensu- sensu zawsze mu brak.
A ja siedzę i myślę i wiem, ze wcale
nie.
To wszystko to nie prawda.
Tak naprawde nie ma mnie.
Spróbój mnie dotknąć- nie mozesz, czyż nie?
Komentarze (1)
Bardzo intrygujący wiersz. "Bezsensu- sensu zawsze mu
brak."- jak to rozszyfrować, zastanawiam się. Ale
"Cogito ergo sum", więc paradoksalnie myślisz ale nie
ma Cię? Pozostawia duże pole interpretacyjne i wymaga
kilkukrotnego przeczytania.