na przekór
znaleziony gdzieś na dnie szuflady... stary jak świat! :) zanim jeszcze pokochałam biel ... :) mimo to powracam z sentymentem ...
widziałam wczoraj ludzi w białej ramie
pędzili gdzieś zbyt szybko w czerni nocy
krzyczałam że ja też chcę że potrafię
grać miną kiedy łzy zaszczypią w oczy
i chciałam chciałam tańczyć lecz
patrzyli
na słońce co się skryło horyzontem
i uwierzyłam jednej krótkiej chwili
i zrozumiałam że nie muszę płynąć z
prądem
Pozdrawiam :)
Komentarze (14)
dzięki dziewczyny ! :)
świetny tekst, który czyta się z ciekawością:)))
No I dobrze ze go wyciagnelas bo ma madry przekaz, z
coraz wiekszym zainteresowaniem obserwuje twoje
pisanie, co miniaturka to lepsza:)
dziękuję Wam bardzo za wizytę :)
Pozdrawiam Ciepło :))
krótkie ale treściwe, takie najlepsze :)
Nie zawsze trzeba płynąć z prądem, chociaż pod prąd
nie jest latwo, a może całkiem obok, spokojnie.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Warto czasami zajrzeć do szuflady. Piękny. Pozdrawiam.
Śliczny wiersz pełen melancholii, lubię takie wiersze,
pozdrawiam cieplutko
Wiersz dynamiczny - bardzo na tak!
Pozdrawiam serdecznie:)
swietny wiersz...podoba mi sie , zastanawiam sie czy
slonce moze skryc sie horyzontem czy za horyzontem ,
ale poza tym bajecznie dobry ...
na koniec dalabym "z nimi płynąć"...pozdrawiam
Bardzo mi się podoba . Pozdrawiam serdecznie
Płyń spokojnie. Pozdrawiam