Na przekór
I znowu cisza - wiatr zagadał.
Zieleń zakłada pierwsze brązy.
Na fiolet wrzosów mgła opadła.
W lusterkach mlecznych promień zdążył
lekko prześliznąć się po szybach.
Zniknął, zaledwie się pojawił.
Jesienna kropla deszczu zmyła
namiastkę ciepła. Łzy się wdarły.
Na przekór wszystkim zimny tonom,
czerwień kaskadą w ogród płynie.
Na winobluszczach wers zapłonął.
Z mgły naprzeciwko niemu wyjdę.
autor
magda*
Dodano: 2017-10-09 12:32:05
Ten wiersz przeczytano 904 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam :)
Magdo masz jesień a ja już zimę,
chyba przywitam zimno...klinem.
Bardzo, bardzo piękny wiersz.
W roli głównej przyroda...
Pozdrawiam. Miłego tygodnia...
Przekora siedzi sobie w człowieku,
kusi by czasem zrobił coś na przekór!
Pozdrawiam!
..śliczne :)
uroczy wiersz potrafisz tak pięknie ubrać w słowa i
kolory jesień :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Powtórzę za Arkiem /Cudowne strofy Magdo/ Milego dnia.
Jak zwykle...śliczne :)
Dokładnie tak zrób :)
Z mgly naprzeciw jemu wyjde - jak Switezianka. Jaka to
piekna puenta. Cudowne strofy Magdo
Milego dnia
Umiesz słowem podkreślac walory jesieni!