Na przystanku
To była ławka ...
taka sama jak inne,
zwykła, drewniana i trochę zniszczona.
Siedziałaś obok mnie,
bezpieczna, choć często smutna.
Wystarczyła chwila ...
spojrzałem w inną stronę
i przez oślepiające światło
zostałem sam ...
... na zwykłej, drewnianej i trochę
zniszczonej ławce.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.