na ringu
Tampa
Kiedy czekam na sen
przychodzisz nieproszony
pochylasz sie i szepczesz
kusisz jak zawsze
bo wiesz czym moje serce
powalic na deski
a ja jak na ringu walcze
trzymam na dystans
mam zamiar cie znokautowac
moze podniosa mi reke
na znak zwyciestwa
bo sama tego nie uczynie...
autor
smutna2013
Dodano: 2014-04-29 03:52:47
Ten wiersz przeczytano 978 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
smutna2013
Walka w klinczu..na to postaw:))
Tak, wiary w siebie potrzeba:)
Pozdrawiam:)
nie lubię boksu
jak już to Sumo
zamiast na dechy kłaść
pod niebo by się latało w:)
jak nie znokautujesz, to nigdy nie możesz być pewna ,
że wygrałaś, miłego dziona i garda wysoko:)
Więcej wiary
więcej życiowej pary
pozdrawiam
miłego dnia :)
A radość życia potrafi zabić,
brak wiary w siebie i brak odwagi!
Pozdrawiam!