na ringu
Tampa
Kiedy czekam na sen
przychodzisz nieproszony
pochylasz sie i szepczesz
kusisz jak zawsze
bo wiesz czym moje serce
powalic na deski
a ja jak na ringu walcze
trzymam na dystans
mam zamiar cie znokautowac
moze podniosa mi reke
na znak zwyciestwa
bo sama tego nie uczynie...
autor
smutna2013
Dodano: 2014-04-29 03:52:47
Ten wiersz przeczytano 974 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
nie poddawaj się walcz i zwyciężaj siła jest Tobie
tylko uwierz w Siebie - pozdrawiam
Dobry,oryginalnie ujęty jakże życiowy wiersz...
Pozdrawiam serdecznie,Alicjo!
będzie dobrze, tylko nie trać wiary w siebie.
Piękny, obrazowy,...refleksyjnie
Pozdrawiam serdecznie
ciekawe miało być . Sorki
Bardzo ciekaw podejście do tematu. Gratuluję pomysłu i
pozdrawiam ciepło
Trzeba treningu aby znokautować.
Warto wykorzystać w najmniej oczekiwanym momencie. A
potem Tryumf i ulga.
"moze podniosa mi reke" świetne słowa :) Wspaniały
wiersz :) Pozdrawiam +
Piękna walka miłości z uczuciem przegrania, lepiej dać
na remis ,i poznać smak kochania,pozdrawiam.
Ciekawy wiersz,pozdrawiam
Bywa, że człowiek zawsze już będzie się czuł
przegrany...
ciekawe pozdrawiam
Ciekawie zobrazowana refleksja :)
Jeśli są to przeciwieństwa Twoich niedocenionych
uczuć, walcz a zwyciężysz. Powodzenia w walce i
życiowego zwycięstwa życzę oraz miłego dnia. Dziękuje
i pozdrawiam.
A podobno najlepszą obroną jest atak, weź z
zaskoczenia:))))))