na rozstaju dróg
ja zmęczona
ty zniechęcony
to tutaj
dostrzegłam
rozszczepiony cień
nie ratowałeś
gdy ze splątanych palców
zielony kamień
zsunął się na kurhan
wlokąc za sobą widma
poszliśmy
każde w swoją stronę
autor
Donna
Dodano: 2016-06-26 22:41:31
Ten wiersz przeczytano 1092 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Grażynko dziękuję za wizytę, w tym wypadku każda
interpretacja jest prawidłowa, akurat Twoja
interpretacja pokrywa się tym o czym myślałam pisząc
ten tekścik. Serdecznie pozdrawiam.
Kolejnym moim gościom dziękuję za zajrzenie i
komentarze. Serdeczności.
Nie wiem czy się mylę, ale msz ten wiersz jest o
rozstaniu, które być może zabiła rutyna i może zbyt
długi już staż, ale to takie moje tylko gdybanie,
wybacz.
Pozdrawiam serdecznie Danusiu:)
Zgadam się z Eleną
Pozdrawiam Danusiu:)
na rozstaju dróg duch zaniemógł..
na rozstaju tak bywa najczęściej :( Pozdrówka Danuś :)
na rozstaju dróg ciężki wybór szkoda, że każdy idzie w
swoją stronę Pozdrawiam serdecznie Danusiu:))
bardzo obrazowe skojarzenie z rozszczepionym widmem -
to szczególnie na tak.
Zamykamy jedne drzwi by móc otworzyć następne!
Bardzo sugestywny życiowy wiersz! Pozdrawiam Danuś
dobranocnie i zaczepiam buziaczka:-)
Kalokieri dziękuję, wiem że zawsze mogę na Ciebie
liczyć. Uściski.
Dziękuję wszystkim moim miłym gościom za czytanie i
komentarze. Serdeczności.
Pięknie Danusiu, Te rozstajne drogi i te drogi
każdego w swoją stronę są ciężkie i pełne smutku i
goryczy. Pozdrawiam.
Czasem trzeba iść w swoją stronę
Czy to pierwsze rozstaje dróg, jeśli tak to nie
ostatnie +
Podoba mi się. "Widzę" - "to tutaj" - w osobnym
wersie, bo to ważny punkt, ale to tylko mbsz.
Kochana jesteś już biegnę poprawiać. Uściski.
Wymownie choc smutno.Pozdrawiam i dzieki za wpisy u
mnie