Na śmierć i życie
Kochać to znaczy czerpać dobro i poświęcenie z samego siebie i dawać je tej lub temu jedynemu pod błękitem nieba.
Popłyneła krew z niewinnego ciała nie po
raz pierwszy i nie ostatni.
Na ruinach nielicznego dobra wyrasta kwiat
co w oczach swych zapachy róż trzyma.
Popłynoł strumień destrukcyjnego zła- brat
zabija brata lecz ostatnia stona książki
jeszcze nie zapisana gdyż jest ktoś kto
nieżywą dotąd naturę do życia przywraca.
To Ona codziennie niebu dzień wysyła
To Ona nóż obojętności z mych rąk
wyrywa.
Jej niebieska aura zabija zrodzone z piekła
nienawistne spojrzenia.
Jej oddałem swoją duszę i ciało
Jej piszę słowa zrodzone z przemyśleń jak
gwiazdy w ciemną noc majaczące.
Dla mojej miłóści świeca mojego serca
płonie.
Czy Ona już wie że dla niej śmierć i życie
moje?
Nie zabijajcie w sobie ptaków i żyjcie w miłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.