Na wzburzone głowy

"Ksiądz pana wini, pan księdza,
A nam, prostym, zewsząd nędza".

Bardzo dobra fraszka!
W punkt!

Serdeczności przesyłam

Chore jest to, co dzieje się z tą instytucją. Ale
najgorsze, że nic sobie z tego nie robią... Choćby po
ostatniej orgii w Dąbrowie Górniczej... Nic się nie
stało. Obrzydlistwo. A że są po jednej stronie, to nie
dziwi nic a nic. Wiedzą, ile mają do stracenia (myślę
również o pozbawieniu wolności wielu duchownych za
zbrodnie pedofilii i nie tylko), jeśli ta strona
przegra wybory. Ale kościół, tak czy inaczej, w tym
kraju sam się dobija swoją nieskończoną hipokryzją.

A fraszka, jak zawsze, dobra.
Pozdrawiam :)

Tematyka, polityka na czasie, ale nie zabieram głosu w
tych sprawach. Pozdrawiam życząc zdrowia :)

Na tematy kościelne, nie jestem właściwą osobą do
oceny i komentarzy.
Pozdrowionka Marku. :):)

Dziękuje za Wasz wpisy. Ten wiersz o potrzebie
powrotu do dyskusji bez personalnych, aroganckich
ataków. Arcybiskupi Grzegorz Ryś i Wojciech Polak
dobitnie i mądrze się wypowiedzieli o takiej potrzebie
i politycznej neutralności kościoła w wyborach. Warto
się z tym zapoznać.

Pozdrawiam i udanego dnia.

Kościołowi od chwili powstania ponad 2000 lat jest
bliżej do jednej strony, do strony dobra, a zło się
dobija. Staruszek Tusk przed poprzednimi wyborami brał
ślub kościelny. To jest chore.
Pozdrawiam

Ale zauważyłam szczury zaczynają już uciekać z
tonącego statku...
Pozdrawiam

prymas musiałby mieć autorytet...

Celnie jak zawsze Mistrz prawi.
+++

Pozdrawiam serdecznie. :)

Kościół sam sobie robi krzywdę. Nie można ciągle tkwić
w średniowieczu.
U Rydzyka na "medycynie" studiują...biblię. To jakiś
Matrix. Cofamy się o wieki...

Musi dojść do respektowania rozdziału Kościoła od
państwa. W przeciwnym razie zapanuje u nas mrok
średniowiecza. Spokojnej nocki:)

Zapomnieliśmy już, że mamy rozdział kościoła od
państwa. Dawno ta komitywa zaszła za daleko. Niech to
się w końcu zmieni, bo niedługo będziemy odmawiać
zdrowaśki przed pracą...pozdrawiam :>>

Niewiele nowego można dodać do poniższych komentarzy,
może poza tym, że kościół się już chyba nie pomnoży.
(+)

Nie można działać na szkodę własnego państwa- to
racja.
Bardzo trafnie jest to ujęte w wierszu.
Ojczyzna to dla mnie święte słowo...
Odnośnie Kościoła - myślę że piszesz przede wszystkim
o grupie hierarchów.
Tu się zgadzam.
Jestem katoliczką - ale widzę też to, co złe.
Są jednak księża wspaniali, jak na przykład ks.
Isakowicz Zaleski.
On upomina się o sprawy polskie.
Były ksiądz - Jacek Międlar też widzi sprawy polskie
we właściwym świetle.
Moja parafia należy do ojców.
W przeciwieństwie do przedmówcy chcę aby Kościół
istniał.
Kościół to wszyscy wierzący.
Pozdrawiam i plus dodaję.
Ps.
Mam ciągle błąd 400 i testuję teraz inną przeglądarkę.

Na wzburzone głowy zabraknie popiołu
bowiem kraj oczerniają dokoła
pospołu - jak z lewa, tak z prawa i gejzerem tryska
wielkie pośmiewisko.