nadzieja
kiedy usłyszysz
niepewne pukanie
do drzwi
otwórz
może kiedyś
ja tam stane
przemoknięta
do suchej nitki
deszczem rozpaczy
uśmiechnięta ze w końcu
odeszła
po każdej ulewie
rozbłyskuje słońce
zaproś mnie do środka
Komentarze (3)
Ujęła mnie nadzieja, to że "po każdej ulewie
rozbłyskuje słońce"...
No fakt muszę przyznać rację edycie1981,tym razem
troszkę Ci nie wyszło, w tym tekście nie ma nic
nowego, świeżego a wiem, że potrafisz! próbuj dalej,
ja z miłą chęcią Cię poczytam.Pozdrawiam.
Duży plus za to, że nie ma rymów, treść niczym nie
zaskakuje i ten deszcz rozpaczy - metafora wytarta na
amen.