Nadzieja
Choć wiedziałam, że mieszkasz daleko...
Choć wiedziałam, że wolisz mą siostrę...
Choć wiedziałam, że nie zaznam
dobrego...
Choć wiedziałam, że zawsze znajdziesz
ripostę...
Zawsze starałam się dla Ciebie
i skazałam się na wieczne cierpienie.
Ty nigdy mnie nie zauważałeś...
Ty zawsze zapominasz...
Sam sobie to piwo uwarzyłeś,
a teraz może mnie wspominasz?
Kocham Cię, ale Ty nie wiesz tego,
bo nie dostrzegasz niczego.
Kocham Cię,
nie powiem Ci tego prosto w twarz,
bo i tak uznasz że ze mną grasz.
Wolisz przejść obojętnie
i serca myśli upychać smętnie.
Przejdziesz z uśmiechem
bez gestu , bez słowa
i zostawisz mnie z NADZIEJĄ.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.