Nadzieja
***
Gdzie jesteś moja nadziejo
zabrałaś mi moje marzenia
włożyłaś mi w ręce włócznię
bym mogła odganiać złudzenia
zabrałaś mi wszystko co kocham
i o czym wciąż marzę i tęsknię
myślałam ze wszystko zniosę
i już przestanę cierpieć
nadziejo moja kochana
coś się okryła purpurą
od łez gorzkich ma twarz jest zalana
powieki unoszę z bólem
nie mam już nic ma nadziejo
jestem jak palec bezradna
spójrz co ze mną się dzieje
jak ból ślad po mnie ... zatarł
autor
Jelena
Dodano: 2010-06-22 07:13:44
Ten wiersz przeczytano 601 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Nigdy nie jest tak źle, by nie mogło być jeszcze
gorzej... może spójrz na to w ten sposób... Głowa do
góry ;)