Nadzieja
Kolejny zwykły dzień przeminął
I nie było w nim ani smutku,
ani bolu...
Bylo tylko 100 procent nadziei,
że będzie lepiej..
A kiedyś to w końcu nadejdzie...
Czekam na to z utęsknieniem
Że w końcu Ty zwrócisz na mnie uwagę...
Ale mam wrażenie,
że to jest dla mnie nieosiągalne...
Więc ukrywam tę miłość jak mogę
Ale TEGO nie da się ukryć, ani o tym
zapomnieć
Nigdy...
Nawet, jakbym chcia, to nie mogę...
To tak, jakbyś przeniknął do mojego
serca
i napisał tam niezmywalnym mazakiem swoje
imię...
i przez to będziesz zawsze w mojej
pamięci
Czy będzie dobrze, czy źle...
Ja nigdy o Tobie nie zapomnę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.