Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Najwyższy dylemat

Gdyby kto zaproponował
abym ja robił za Boga
wykręciłbym się i sianem
bo stwórca ma...przechlapane.

Od świtania do świtania.
z ziemi, a nawet z kosmosu
leci do nieba litania
modlitw o poprawę losu.

A to dostatek kuleje,
to zdrowie znowu szwankuje,
mąż znalazł nową kochankę,
ramol szef, a molestuje.

Gdybym rozdał zdrówka chorym
to rozdzwoniliby tace,
w rozpacz wpadliby doktory
tracąc w jednej chwili prace.

Z torbami poszedłby znachor
jak na kuroniówkę lekarz,
za nimi piekarz i rolnik,
ducha oddałby aptekarz.

Zawsze po każdej modlitwie,
będąc jednemu dobrodziej,
do wielu innych się wypnę
zostawiając ich na lodzie

Z tych, jak podałem, powodów,
gdy mi bagaż lat nawala
nie zawracam głowy Bogu
tylko pędzę do szpitala.


autor

ireneo

Dodano: 2019-11-22 11:19:45
Ten wiersz przeczytano 1734 razy
Oddanych głosów: 39
Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (58)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Oj ładny wiersz, z humorkiem i dobrą puentą.
Pozdrawiam ireneo.

ireneo ireneo

Latanie do szpitala chyba nikomu nie pasi, ale
trafiają tam i kardynałowie, altetnatywnie wzywając
najwyższego. Pewnie tak na wszelki wypadek.

Maja- Marc Maja- Marc

też bym się wykręciła sianem....

ale z tym lataniem do szpitala, to już jakoś mi nie
pasi......

z uśmiechem i podobaniem pozdrawiam :)

ireneo ireneo

Dziękuję, Iris, za weekend. Kto wie, może się jeszcze
w nim spotkamy:)

ireneo ireneo

Witaj Orzeszku:)Pewnie stwórca dałby sobie emeryturę,
ale pechowo nie starzeje się. Szczęśliwie nie podlega
restrykcjom "przewodniej" i nie może zostać - jako
"najwyższy sędzia" - ze stołka relegowany z powodu
wieku:)
Dziękuję za pozdrowienia i życzę miłego dnia:)

_wena_ _wena_

Gdybym mogła to wysłałabym przepracowanego Pana Boga
na emeryturę, niech sobie odpocznie; włoży słuchawki
na uszy, przestanie reagować na ludzkie utyskiwania,
niech sami radzą sobie ze swoimi problemami, nie
zwalając winy na innych.
Pozdrawiam z przymrużeniem oka ;)

Iris& Iris&

Masz poczucie humoru:)))
Miłego weekendu Irku:)

ireneo ireneo

Bóg z pewnością, gdyż ten, w przeciwieństwie do
"towarzyszy wodzów" gani jedynie głupotę:)

aTOMash aTOMash

Zapewne Bog odetchnal z ulga:))

artur s artur s

Pewnie się uśmiechnął z wdzięcznością. :)

wolnyduch wolnyduch

Dobry wiersz, z fajną puentą
i nutą dowcipu, podoba mi się:)

ireneo ireneo

Rensta:) słuchać nawet żadnego, ale wysłuchiwać musi
wszystkich. Myślisz, że te żma równe i równiejsze
dzieci:)Poważnie, to napisałaś tak kategorycznie
jakbyś to nie ty była na jego podobieństwo, a on na
twoje:)

Renata Sz-Z Renata Sz-Z

A Bóg nie narzeka i wcale nie musi słuchać każdego
człowieka ;)

Udanego weekendu z dala od lekarzy ;)

wandaw wandaw

podpiszę się pod komentarzem Turkusowej Anny :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »